Nazywam się John Schets, mam 61 lat, urodziłem się w Bredzie, mieście na południu Holandii.
Wiązanie much, wędkarstwo muchowe i casting to moja wielka pasja od ponad 20 lat. Lubię łowić szczupaki i okonie w Holandii oraz pstrągi i lipienie w krajach wokół Holandii. Najbardziej lubię łowić łososie w Szkocji i Norwegii. Podróżowanie z przyjaciółmi jest bardzo cenne. W ten sposób zetknąłem się z wiązaniem klasycznych wzorów, które są moimi ulubionymi.
Regularnie jestem proszony o demonstrowanie klasycznego wiązania much na różnych targach. To przyniosło mi wiele przyjaźni z wędkarzami o tej samej pasji. Byłem i jestem gościem na holenderskich targach muchowych, które są bardzo zabawnym i pięknym wydarzeniem w moim kraju. Coroczne brytyjskie targi muchowe, irlandzkie targi muchowe i belgijskie targi muchowe, nie zapominając o tym, że zawsze czekam na to, zawsze dobrze się bawię w dobrej atmosferze.
Ukoronowaniem mojej zeszłorocznej pracy było zaproszenie na międzynarodowe targi muchowe ASFI w Calgary w Kanadzie we wrześniu. Targi tylko i wyłącznie dla klasycznych much łososiowych, czułem się zaszczycony będąc jedynym Holendrem, który wziął w nich udział. Ten sam zaszczyt czułem w lutym zeszłego roku w Kelso w Szkocji na otwarciu rzeki Tweed, gdzie zostałem zaproszony wraz z dwoma innymi typerami, aby złożyć hołd wiązaniu klasycznej muchy łososiowej w pięknym ratuszu. Ponownie spotkałem pięknych ludzi z tą samą miłością do klasycznej muchy łososiowej i umówiliśmy się na wspólne wędkowanie na rzece Tweed tego lata. Oczywiście jestem zobowiązany do wniesienia miłego wkładu wszędzie i przekazania wiązania much innym entuzjastycznym typerom, aby rzemiosło nie zostało utracone. Robię to z wielką pasją i przyjemnością, co sprawia, że są to wydarzenia korzystne dla obu stron.
test